Magiczna Kolumbia
Kolumbia jest nazywana nieodkrytym klejnotem Ameryki Południowej. Od kilku lat kusi różnorodnością i gościnnością mieszkańców. W czasie naszej wyprawy zobaczymy najważniejsze atrakcje Kolumbii ale także spróbujemy odkryć jej mniej znane miejsca. Ponieważ Kolumbia to drugi dom naszych przewodników na pewno pokażemy Ci ją z najlepszej strony.
Co czeka Cię w trakcie wyprawy:
- Spacer kolonialną starówką Bogoty
- Wyjazd kolejką na szczyt Monserrate i zapierający dech w piersiach widok na stolicę Kolumbii.
- Wieczór w barze z muzyką na żywo
- Refleksja nad potęgą prekolumbijskich kultur w największym na świecie muzeum złota
- Zachwyt nad obrazami i rzeźbami w światowej klasy Muzeum Botero
- Podróż do źródła kawy na plantacji w strefie kawowej.
- Zdumienie pod najwyższymi palmami świata w Dolinie Cocora gdzie dotrzesz zabytkowym jeepem
- Zrobienie 1000 zdjęć w rezerwacie kolibrów
- Niespieszny spacer po kolonialnym Salento, gdzie czas płynie innym rytmem.
- Nowoczesna Cartagena z lasem wieżowców nad brzegiem oceanu
- Rowerowa eskapada po kolonialnej starówce Cartageny – najpiękniejszym mieście Ameryki
- Plażowanie na karaibskiej wyspie z kubkiem z kokosa w ręce
- Trekking w rajskim parku Tayrona i nocleg w hamaku wśród odgłosów dżungli
- Wizyta w prekolumbijskiej osadzie do dziś zamieszkałej przez potomków cywilizacji Tayrona.
- Odpoczynek i spacery nad bezkresnymi plażami w Palomino
- Trekking do żyjącego zgodnie z tradycją przodków plemienia Kogi w górach Sierra Nevada
- Podróż jeepami przez pustynię Guajira gdzie plemię Wayuu do dziś opiera się cywilizacji.
- Starówka Santa Marta – najstarszego miasta w Ameryce Południowej
- A przede wszystkim: gościnność Kolumbijczyków, pyszne jedzenie, feeria barw i mieszanka klimatów i doznań.
Autorzy programu i przewodnicy:
Claudia Cardenas i Dominik Bac – polsko-kolumbijskie małżeństwo. Ona architekt, urodzona w Los Llanos u stóp Andów, zaraża miłością do kultury oraz latynoskiego stylu życia. On kapitan jachtowy, fotograf, przewodnik wypraw. Wspólnie żeglowali dookoła obu Ameryk dookoła przylądka Horn i przez Przejście Północno-Zachodnie. Wyprawy zostały nagrodzone dwukrotnie prestiżowym Kolosem (2003 i 2007), National Geographic Traveller oraz najwyższymi laurami żeglarskimi I Nagroda Rejs Roku. Od 10 lat prowadzą autorskie wyjazdy do Kolumbii i innych krajów Ameryki Łacińskiej a także odwiedzają tradycyjnie żyjące plemiona Indian. Jako jedni z pierwszych rozpoczęli prowadzenie wyjazdów do Kolumbii chcąc pokazać ten kraj z najlepszej strony. Prowadzą bloga z informacjami o Kolumbii http://www.takajestkolumbia.com
Położona wśród Andów stolica Kolumbii to jej kulturalne i ekonomiczne serce. Klimat dosłownie zapiera tu dech w piersiach bo miasto leży na wysokości 2600 m.n.p.m. Mimo że jesteśmy na równiku nie spodziewajcie się upałów. W dzień temperatura wacha się między 16-20 stopni a w nocy potrafi spaść nawet poniżej 10 C. Z nowoczesnego lotniska El Dorado pojedziemy szerokimi alejami 8 milionowej metropolii do hotelu u podnóża wzgórz otaczających miasto na odpoczynek po podróży.
Po śniadaniu zwiedzanie Bogoty rozpoczniemy od kolonialnej starówki La Candelaria. Brukowane ulice wspinają się na wzgórza, a kolorowe kolonialne kilkuset-letnie domy mieszczą restauracje, bary i hoteliki. Spacer przerwiemy wizytą w galerii-muzeum Fernando Botero które ufundował ten najsłynniejszy kolumbijski artysta a jego postacie dosłownie wykraczają poza standardy piękna. Napijemy się też świetnej kawy a lunch zjemy w tradycyjnej restauracji serwującej zupę Ajiaco - przysmak okolic Bogoty - gęsty krem z kurczakiem, ziemniakami i awokado. Po lunchu czeka nas wyjazd kolejką na szczyt Monserrate położony na wysokości 3152 metry, skąd rozpościera się wspaniały widok na leżącą 500 metrów niżej metropolię. Jeżeli wciąż będziecie mieli siły wieczór możemy zakończyć wyjściem do pubu lub klubu z muzyką na żywo. (S)
Rano ruszamy na lotnisko El Dorado i wylatujemy do położonej w lini prostej o zaledwie 180 km Zona Cafetera (strefy kawowej). W czasie krótkiego lotu przelecimy nad dwiema kordylierami Andów i zrozumiemy dlaczego kierowcy potrzebują aż 8 godzin aby pokonać tą trasę. Strefa kawowa jest położona na wysokości 1500-2000 metrów i rośnie tu uważana za najlepszą na świecie arabica high mountain. Krajobraz uzupełniają szczyty wulkanów sięgające ponad 5000 m, wodospady i gorące źródła. Unikalny krajobraz kulturowy (architektura, zwyczaje, festiwale) został wpisany na listę dziedzictwa UNESCO. Po wylądowaniu w sercu kawowego trójkąta ruszamy drogą wśród plantacji i zielonych wzgórz do uroczego miasteczka Salento. Po drodze nie rezygnujemy z żadnej okazji aby zrobić piękne zdjęcia lub delektować się filiżanką kawy. Po przyjeździe zjemy lunch w lokalnej restauracji aby nabrać sił na zwiedzanie farmy kawowej. Farma położona jest na wzgórzach skąd rozciągają się wspaniałe widoki. Dowiemy się i zobaczymy jak wygląda proces przygotowywania napoju od sadzonki poprzez zerwanie ziaren, proces mycia i palenia aż do filiżanki aromatycznej kawy. Jeżeli atrakcji dnia wciąż będzie za mało wieczór możemy spędzić w tradycyjnej kantynie grając w bilard lub tejo i próbując nawiązać lokalne przyjaźnie. (S)
Po śniadaniu czeka nas przejazd legendą strefy kawowej - Jeepem Willys, te mocne zwinne samochody terenowe były pionierami na górskich drogach Zona Cafetera i pieczołowicie pielęgnowane służą do dzisiaj stanowiąc dumę ich właścicieli. Niektóre z egzemplarzy mają ponad 70 lat. Jeepami dojedziemy do Doliny Cocora słynnej z rosnących tu palm woskowych. Palma ta jest symbolem Kolumbii i znajduje się nawet w godle państwowym nie występuje w innych miejscach na ziemi. Najwyższe okazy dorastają do wysokości 70 metrów co czyni jest najwyższymi palmami świata. Poprzez łąki porośnięte palmami wejdziemy w kolejne piętro roślinności - las mgłowy. Panuje to pochmurny półmrok ale dzięki temu przyroda jest niezwykle bujna, a las upodobały sobie m.in. kolibry. Po około 3 godzinach dojdziemy do
niewielkiego schroniska gdzie będziemy mogli posilić się oraz obserwować kolibry z bliska przylatujące do przygotowanych dla nich poidełek. Droga w dół wzdłuż górskiego potoku przez wiszące mosty przypomina scenerię z “Władcy pierścieni”. W Salento na kolację spróbujemy miejscowej specjalności tęczowego pstrąga podawanego w lokalny sposób na wielkim placku z platana. (S)
Czas opuścić strefę kawową i zmienić klimat na cieplejszy. Po śniadaniu ruszamy na lotnisko i już po kilku godzinach podróży jesteśmy w innym świecie. Wysiadając z samolotu wita nas gorący oddech Karaibów. Wzdłuż wybrzeża ruszamy do naszego hotelu w nowoczesnej dzielnicy Cartageny, stąd będziemy mieli blisko zarówno do morza jak i do pięknej starówki. Po zakwaterowaniu ruszamy na spacer po starej Cartagenie. Cartagena de Indias to perła Karaibów, przez setki lat była głównym portem skąd galeony wyładowane skarbami ruszały w drogę na stary kontynent. Wieczorami świetnie zachowana kolonialna starówka jest pełna życia - na placach można spotkać grupy tańczące Mapale i Cumbia - tradycyjne tańce wybrzeża Kolumbii. Dorożki przemierzają brukowane ulice a wiatr chłodzi rozgrzane w ciągu dnia mury.
Kto lubi rozpoczynać dzień o wschodzie słońca może wybrać się spacer plażami nad Morzem Karaibskim i promenadą którą wieńczy las wieżowców przypominających Miami. Po śniadaniu wybierzemy się łodzią na karaibską wyspę skąd roztacza się wspaniały widok na panoramę Cartageny. Kilka godzin na leżaku z drinkiem w skorupie kokosa i chłodzenie się w błękitnej wodzie pod palmami z pewnością przekona nawet tych którzy nie cierpią leżakowania na plaży. Po lunchu ruszamy na zwiedzanie Cartageny tym razem na rowerach. Dzięki temu dotrzemy w najpiękniejsze miejsca oraz nie ucieknie nam żadna okazja do zrobienia pięknego zdjęcia lub spróbowania przysmaków sprzedawanych na ulicy - owoców i soków. Klucząc uliczkami dzielnic starego miasta zobaczymy zarówno te miejsca które przeszły turystyczną metamorfozę jak i te które wciąż trzymają “lokalny klimat” u stóp twierdzy Św Filipa poznamy też historię pirackich ataków na Cartagenę. Eskapadę skończymy na murach Cartageny z widokiem na ocean i zachodzące słońce, aby nie było za słodko dodajmy jeszcze drink z palemką :)
Dzisiaj ruszamy piękną drogą wzdłuż wybrzeża Morza Karaibskiego, czasami mając wrażenie, że droga zaraz zanurzy się w falach oceanu. Po kilku godzinach jazdy suchy krajobraz zastąpi bujna zieleń gdy dojedziemy do Parku Tayrona, uznawanego za najpiękniejszy odcinek wybrzeża w Kolumbii. Gęsta dżungla schodzi tu wprost do turkusowych wód Morza Karaibskiego przeplatana skalistymi cyplami i zatokami. Park zamieszkują małpy w tym wyjce - największa małpa Ameryki Południowej, wiele gatunków ptaków, ale również kajmany czy jaguary. Największą atrakcją są jednak rajskie plaże wzdłuż których dotrzemy na miejsce naszego noclegu. Wieczorem gdy większość turystów opuszcza park spędzimy oglądając gwiazdy i wsłuchując się w odgłosy dżungli aby wreszcie udać się na nocleg w kolumbijskim stylu w hamakach z moskitierami.
Gdy głosy ptaków, wyrwą nas ze snu o wschodzie słońca warto wyjść na plażę i chłonąć rajską atmosferę zanim na piasku pojawią się jakiekolwiek ślady stóp. Po śniadaniu ruszamy eksplorować kolejne plaże i zatoki - znajdziemy tu miejsca gdzie można się wykąpać w ciepłej wodzie, podglądać podwodny świat z maska i rurką czy nawet dojść do plaży dla naturystów. Chętni na dłuższy spacer mogą ruszyć w głąb parku ścieżką wśród wielkich głazów i potężnych
drzew aż do wioski Indian położonej na prekolumbijskich tarasach kamiennych cywilizacji Tayrona. Zamieszkujący dzisiaj góry Sierra Nevada i park Tayrona Kogi są bezpośrednimi spadkobiercami Tayrona i kultywują ich tradycję, filozofię i styl życia. Rdzenni mieszkańcy spotykani w parku nauczyli się korzystać z turystyki i można ich spotkać sprzedających kokosy lub własne rękodzieło - piękne tkane torby. Po lunchu na grzbiecie koni wrócimy do cywlizacji. Na nocleg dojedziemy wieczorem w klimatycznej wiosce Palomino.
Jeszcze 10 lat temu Palomino było małą wioską wciśniętą między brzeg oceanu a sięgające prawie 6000 m góry Sierra Nevada de Santa Marta. Mieszkańcy trudnili się rybołówstwem i uprawą roli. Dziś jest to mekka backpackerów miłośników jogi, pięknych widoków i wciąż dzikich plaż. Wielka plaża ciągnie się kilometrami i każdy znajdzie dla siebie kawałek do odpoczynku. Dzień spędzimy na relaksie, ale jeżeli ktoś będzie znudzony leżeniem nad basenem lub na plaży może ruszyć na spacer niekończącą się plażą. Zachód słońca jest tu niepowtarzalny.
Góry Sierra Nevada do najwyższy nadmorski masyw na Świecie. Szczyty Bolivara i Kolumba które pokrywają wieczne śniegi wznoszą się na wysokość prawie 5900 m w odległości zaledwie 40 km od plaż karaibskich. Oprócz wszystkich klimatów Świata i niezwykłej różnorodności przyrody, góry są niezwykłym sanktuarium kultury rdzennych mieszkańców niezmienionej od czasów prekolumbijskich. Zamieszkujący stoki góry Kogi, Arhuaco, Wiwa i Kankuamo są spadkobiercami cywilizacji Tayrona. Wierzą oni że Sierra Nevada to serce świata, wokół którego obraca się oś myśli naszej planety. Sami uważają się za naszych starszych braci i strażników planety, którą traktują jak matkę. Ten swoisty świat jak z filmu “Avatar” wymaga wielkiego szacunku i delikatności podczas odwiedzania. Wcześnie ruszymy w góry, a przy dobrej widoczności będziemy mogli zobaczyć w oddali ośnieżone szczyty. Po kilkugodzinnym trekkingu dotrzemy do wioski. Zobaczymy jak żyją dzisiaj Kogi i zastanowimy się nad losem planety. W drodze powrotnej chętne osoby mogą “dosiąść” wielkich dętek i piękną rzeką rodzącą się z górskich lodowców płynąć aż do brzegu oceanu.
Dzisiaj ruszamy w kierunku pustynnego półwyspu Guajira jest to najbardziej na północ wysunięty kraniec Ameryki Południowej. Krajobraz jest tu pustynny i surowy - kaktusy, koryta okresowych potoków i bezkresne przestrzenie. Samochodami terenowymi przemierzamy ten pusty krajobraz coraz głębiej przesiąkając magią tego miejsca. Półwysep zamieszkują od wieków plemiona Wayuu - najbardziej liczna rdzenna grupa etniczna w Kolumbii. Choć byli jednymi z pierwszych którzy spotkali europejczyków do dzisiaj to właśnie oni jako jedni z ostatnich opierają się pochodowi cywilizacji. Wayuu mieszkają w skromnych rancherias - gospodarstwach chronionych płotami z kaktusów i trudnią się hodowlą kóz i rybołówstwem. Stosując do dziś prawa klanowe za nic mają sobie reguły cywilizacji. Po kilku godzinach jazdy pustynnymi szlakami dotrzemy do Cabo de la Vela (Przylądka Żagla) gdzie czeka na nas kolacja z owoców morza (ryby lub langusty) oraz nocleg w tradycyjnej rancheria w hamakach przy plaży.
Rano wyruszymy na zwiedzanie pięknych plaż gdzie złoty piasek łączy się z błękitem oceanu a silny passat toczy ziarenka piasku po skałach. Możemy wykąpać się oceanie lub tylko podziwiać ten prastary krajobraz nietknięty rozwojem cywilizacji. Po lunchu rozpoczniemy powrót do zielonej Santa Marta, ale po drodze odwiedzimy jeszcze solniska gdzie do dziś wydobywa się sól morską.
Wieczór spędzimy na kolonialnej starówce Santa Marta - najstarszego miasta założonego na lądzie Ameryki Południowej.
Opuszczamy Karaiby i wyruszamy z powrotem do stolicy Kolumbii. Jeszcze z lotniska możemy ostatni raz spojrzeć na fale Morza Karaibskiego. Po przylocie do Bogoty udamy się do Muzeum Złota aby na własne oczy zobaczyć największą kolekcję złotych przedmiotów cywilizacji prekolumbijskich na Świecie. W muzeum poznamy techniki wytwarzania złotych przedmiotów i poznamy różne kultury które zamieszkiwały Kolumbię przed najazdem konkwistadorów. Najważniejszymi eksponatami jest złota tratwa kacyka Indian Muisca na której obsypany złotym pyłem w otoczeniu świty wypływał na środek jeziora aby złożyć ofiary Indiańskim bogom. Historia ta stała się początkiem historii o El Dorado - złotym człowieku. Po wizycie w muzeum jeszcze chwila na zakupy pamiątek i jeszcze wieczór w jednym z barów lub restauracji aby podsumować emocje dwóch tygodni w Kolumbii.
Opuszczamy Kolumbię i przez jedno z lotnisk europejskich lecimy do Polski.
Przylot do Warszawy lub Berlina. Zakończenie wyprawy.
22.11.2025 - 06.12.2025
14630 PLN
- Noclegi w czasie całego wyjazdu
- W miastach hotele standard 3 *, hoteleboutique’owe, apartamenty wg programu.
- Park Tayrona – noclegi w chatach z hamakami imoskitierami
- Guajira – nocleg w chatach indiańskich z hamakami
- Transfery z lotnisk w czasie wyprawy
- Przejazdy wewnętrzne i w miastach – minibusy, jeepy,autobusy, taksówki
- Śniadania w hotelach w miastach wg programu
- Zwiedzanie Bogoty i Cartagena de Indias (transport,wstępy)
- Wstępy do Parków Narodowych (P.N Tayrona)
- Wstępy do wszystkich atrakcji wg programu
- Wszystkie podatki i opłaty miejscowe
- Opieka przewodnika (j.polski/j.hiszpański)
- Wszystkie koszty przewodnika i organizacji.
- Bilet lotniczy Polska – Kolumbia – Polska
- Przeloty wewnętrzne w Kolumbii. Bogota-Zona Cafetera, Zona Cafetera-Karaiby, Karaiby-Bogotá
- Wyżywienie poza opisanym w programie (obiad/kolacja 30-60 zl)
- Dodatkowe atrakcje – imprezy, nurkowanie, itp.
- Napiwki dla przewodników lokalnych, kierowców (około 30 USD od osoby)
- Wydatki własne – pamiątki, alkohol, itp.
Adventure Club nie ponosi odpowiedzialności za zakup biletów przez klientów przed oficjalną informacją, że wyjazd został potwierdzony oraz przed podaniem, jakie dokładnie połączenia lotnicze posiada już grupa, w przypadku zakupu indywidualnego.